Forum FORUM BLOGOWYCH OPOWIDACZY. Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


List do znienawidzonego.

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum FORUM BLOGOWYCH OPOWIDACZY. Strona Główna -> Nasza twórczość.
Autor Wiadomość
Kwiatek.
Znajomy :)



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:45, 21 Sie 2007 Temat postu: List do znienawidzonego.

E tej...To jedna z moich pierwszych jednoczęściówek, więc proszę nie być nazbyt surowym ; ].
To co napisałam jest okropnie nie uporządkowane.Wiem o tym.


*************************************************************



Wiem,że to głupi zabrzmi, ale chciałabym to dedykować
osobie której szczerze nienawidzę,a zarazem jest
jedną z najlbiższych mi osób.
Dla F.






Drogi Znienawidzony!


Na wstępie mojego listu chciałabym Cię ucałować,pozdrowić i podziękować Ci.
Tak! Dobrze przeczytałeś. Chcę Ci podziękować,za to, co dla mnie zrobiłeś. Nie, nie za to co mi zrobiłeś. Dla mnie.
Pamiętasz ,kiedy przyszłam do Ciebie kiedy byłam załamana i smutna?
Wziąłeś mnie na kolana i nuciłeś,cichutko do ucha: 'Zobaczysz uciekniemy stad,znikniemy między pomiędzy gdzieś...'
Nigdy tego nie zapomnę.
Dziękuję.
Już nie chodzę sama do parku. Huśtawki a bardzo pachną Tobą i truskawkami.
Pamiętasz jak oboje ufarbowaliśmy włosy na fioletowo?
Dlatego,że to Twój ulubiony kolor. Wiesz, ja też go lubię.Wiesz,że nikt inny tak nie mówi jak Ty?I żaden chłopak nie je gumy arbuzowej.
Dziekuję,że Cie poznałam. Ta znajomość była jedną z najważniejszych w moim życiu, ale wiesz co mnie bolało? W jeden dzień pisałeś do mnie 'słońce', 'kwiatku'... A później nie odzywałeś się do mnie
przez jakieś dwa miesiące... Potem mnie przeprosiłeś i było dobrze, ale znowu zrobiłeś to samo. Wariowałam bez Ciebie! Nigdy nie mogłam być na Ciebie długo zła. Wystarczyło jedno słowo i już było dobrze.
A pamiętasz naszą pierwszą kłótnię,kiedy jeszcze byliśmy TYLKO przyjaciółmi?
Przeprosiłeś i mówiłeś,że to wszystko kłamstwo, ale ja wiedziałam,że to nieprawda.
Mógłbyś być aktorem. Ja nie potrafiłabym trwać 2 lata w kłamstwie i brnąć w nie coraz bardziej.Mimo wszystko byłeś dość wiarygodny, ale zawsze wiedziałam jak jest. Nie mogłam Ci tego powiedzieć bo byłeś dla mnie zbyt ważny. Wszystko co mówiłeś, nie wazne czy to była prawda, czy nie chłonęłam jakbym nigdy z nikim nie rozmawiała...
Nic się nie stało.
Mimo tego wszystkiego zgodziłam się żebyśmy byli razem.
Lubiałam patrzeć na Twoje usta.Tylko po co robiłeś mi tyle zdjęć?
Ja mam Twoich zaledwie kilka...
Czasami wydaje mi się,że to wszystko przeze mnie. Prosiłam żebyś na mnie nie krzyczał. Wtedy pierwszy raz powiedziałam Ci,że Cię nienawidzę. Ten jedyny raz.
Nie musiałam tego mówić.Ty byłeś poprostu wtedy zły. Powiedziałam, że nie chcę Cie więcej widzieć.
I odszedłes.
Już więcej Cie nie widziałam.
Przepraszam.


'A miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam i ociekać szczęściem...
Miało być sto lat, sto lat...'
Happysad.




Twoja Heroina.




PS Nigdy nie umiałam pisać tak pięknie jak Ty.




Dziewczyna włożyła spowrotem kartkę do koperty i włożyła go do małej szuflady w biurku,gdzie znajdowało się już kilka podobnych listów.
- Wiesz? Chyba byłam w Tobie zakochana...
Szepnęła cicho.
- A najśmieszniejsze jest to,że Cie nigdy nie było.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwiatek. dnia Śro 10:39, 22 Sie 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzycielka =)
Prawdziwy przyjaciel



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z twoich najgorszych koszmarów =P

PostWysłany: Wto 21:12, 21 Sie 2007 Temat postu:

Szczerze mówiąc, trochę bez sensu... szczególnie "zakończenie"... Sam fakt, że list, mnie odrzuca=). Kojarzy mi się z polskim i szkołą..ble... No i nie wiadomo, o co chodzi. Dziękujesz znienawidzonemu, którego kochasz, w dodatku go nie ma, ale go znasz? No sory, trochę się pogubiłam przy czytaniu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulina.
Administrator



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:38, 21 Sie 2007 Temat postu:

A ja myślę, że...list nie jest na tyle głęboki żeby do mnie przemówił, choć nie...do mnie przemawiaja lekkie sprawy,ale to mnie nie ruszyło. Jednak podoba mi sie zakończenie, strasznie! Nie przypuszczałabym, że tak sie skończy. Ruszyło mnie i mysle, że świetny pomysł. Jednak listowi czegoś brakuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwiatek.
Znajomy :)



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:27, 22 Sie 2007 Temat postu:

Hmm...
Dziękuję.


Ale co mam poprawić?
Spróbuję zaraz coś zmienić.



Ale...Ja uważam,że w tym jednak jest sens. Dziewczyna nienawidziła chłopaka któy cały czas siedział w jej głowie, nie mogła się go pozbyć.Przez to,że nie dała rady wypędzić go ze swojego umysłu i serca pokochała go. Myślała o nim i marzyła, jak by to było wspaniale go spotkać, co by razem robili...W jej marzeniach on ją okłamał. Bo uważała, że żadne marzenie nie jest piękne, jeżeli nie ma w nim choć odrobinę goryczy. Pisała do niego listy, które zazwyczaj lądowały w jej szufladzie od biurka.Kiedy w po pewnym czasie,kiedy doszło do tego, że wracała myślami do niego w każdej wolnej chwili, stwierdziła że więcej już nie chcę o nim myśleć. Wtedy pomyślała, że nienawidzi go i więcej nie chce go widzieć.
Więcej nie pisała.
A teraz do kolekcji listów dołożyłaj już tylko jeden. Ostatni, w którym chce mu za wszystko podziękować.
Ona nigdy go nie spotkała. Chłopaka ,który jedno oko miał zielone, a drugie niebieskie, który smażył naleśniki w kształcie kaktusów i kochał arbuzy. Był wymyślony.


Taka była idea.
Gorzej z realizacją xD
Nie chciałam Wam tego tak dosłownie przekazać bo wted wyobraźnia nie miałaby się czym wykazać ^.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kwiatek. dnia Śro 10:38, 22 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulina.
Administrator



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:32, 22 Sie 2007 Temat postu:

Wiesz, ten list wydaje mi się bez uczucia, moze więcej emocji. Ale tak głębiej opisanych, np. wstęp listu jest dosć denny, bo przypomina mi rozwydrzoną natolatkę.
Nie, nie słuchałam pożądnej muzyki. Miałeś rację.
I wiesz? Dzięki Tobie poznałam najpiękniejsze perły Polskiej muzyki,którym niedorównuje żadeninny zespół na świecie.To było najlepsze co mogłeś dla mnie zrobić.

myslę że to dość niezrozumiałe i niewiele to dodaje do reszty. Może by coś z tego wyszło jakbyś to rozwinęła czy konkretniej powiedziała. Wydaje mi się ze to nie jest NAJLEPSZE co chłopak moze zaoferować dziewczynie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwiatek.
Znajomy :)



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:41, 22 Sie 2007 Temat postu:

Mhm. no to usunęłam, aczkolwiek mogłabym sięsprzeczać o tym co powiedziałaś ; ]
Nie wiesz ile KTOŚ (nieważne czy chłopak czy dziewczyna) może innemu przekazać w muzyce. ; ]

Ale masz racje. To zdanie nie pasowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulina.
Administrator



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:44, 22 Sie 2007 Temat postu:

Wiem, muzyka jest ważna w życiu, ale sądzę że ważniejsze są sprawy...emocjonalne?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwiatek.
Znajomy :)



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:47, 22 Sie 2007 Temat postu:

Zapewne.
Ale można wyrażać emocje przez muzykę ^.

Ale dopsz. To nie tutaj o tym. ; ]

Wiesz?
Myślę, że nie będe już nic zmieniać, tylko jak napiszę coś innego to postaram się bardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulina.
Administrator



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:50, 22 Sie 2007 Temat postu:

Masz rację Wesoly

Zauważyłam ze dopisałas coś do ostatniego postu.
Myślę...że to nie głupie. Tylko gorzej z wyrażeniem tego w słowach, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwiatek.
Znajomy :)



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:53, 22 Sie 2007 Temat postu:

No tak, bo zawsze tak jest, że łatwiej zebrać się na pomysł niż napisać.
Lepiej jest, jak się piszę bez pomysłu , bo wtedy wychodzi fajnie przeważnie ; ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulina.
Administrator



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:55, 22 Sie 2007 Temat postu:

ja mam tak samo Wesoly zaczynam pisać od tak i cos wychodzi, gdy mam ułożony zarys - nie potrafię przelać tego na papier (w tym wypadku na worda ).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwiatek.
Znajomy :)



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:59, 22 Sie 2007 Temat postu:

Hah xD

Ja piszę w notatniku. Wtedy mogę jednocześnie robić wiele rzeczy np. rozmawiać z ludźmi i słuchać muzyki i wtedy mam więcej pomysłów co napisać xD.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulina.
Administrator



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:19, 22 Sie 2007 Temat postu:

przecież w wordzie tez tak mozna
Tyle że w wordzie jest wygodniej bo błędy poprawia Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez paulina. dnia Śro 12:22, 22 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kwiatek.
Znajomy :)



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:00, 22 Sie 2007 Temat postu:

Word jest zimny xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirati
Zaawansowany pisarz



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Śro 18:06, 22 Sie 2007 Temat postu:

Zimny, w jakim sensie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum FORUM BLOGOWYCH OPOWIDACZY. Strona Główna -> Nasza twórczość. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin