Fajne ksiazki=).

Isilianos

tak... do może być dość trudna droga:D

Vansinne

Zwłaszcza, ze w niektórych miejscach brakuje latarni XD

Isilianos

zawsze możesz powtarzać sobie, że ciemność jest przyjacielem (bo jest w istocie, tylko człowiek to odwrócił)

Vansinne

Hehe, dobra rada, wypróbuję, chyba w bliskiej przyszłości

Isilianos

proszę bardzo
wyobraźnię masz, więc wierzę, że sama ustosunkujesz się do Matki Ciemności w odpowiedni sposób

Marzycielka =)

Nadrobię zaległości=).

Ktoś chyba gdzieś trochę źnie mnie zrozumiał, albo może ja źle napisałam... no, nie ważne. Chcę tylko powiedzieć, że ja mam dyrektora (faceta) i zastępcę (też faceta). Ten pierwszy jest taaaki wielki, i zawsze na apelach staje sobie na stołku (wtedy ma ze 2,5 metra) i mówi, że on "stąd wszystko widzi"=).

Dalej...=). Lubię oczywiście pisać i rysować. O normalnych porach=). Kocham też fotografować. Wszystko! W moim małym albumie na kompie już chyba każde zjawisko przyrody (występujące w małopolsce) jest zapisane=). Błyskawice mi tylko nijak wychodzą bo mam 2-sekundowe opóźnienie na aparacie; i jeszcze deszcz. Nie mogę pościć wodzy fantazji, bo mi aparat namoknie=). Muszę sobie tylko kupić futerał wodouodparniający i będzie=).

Stwierdzenia "wyobraźnia i logika czasem sobie bardzo przeszkadzają"[Isilianos] nie popieram. Może dlatego, że mój świat wyobraźni jest jak najbardziej realistyczny, nie ma w nim migii i czarów? Może, ale nie wiem...

Ja nie mam problemów z dojściem do domu po horrorach=). Rozchodzimy się zwykle dopiero na rynku, a ulicę mam prześwietloną na wylot=). Zresztą raczej się nie boję po horrorach - staram się nie dopuszczać tej fikcji do rzeczywistości, i w 99% udaje mi się to.

Ciemność przyjacielem? Tak, ale w tym samym stopniu co dzień=).

Vansinne

Cóż, ja jeszcze potrzebuje takiego ustosunkowania i regulacji wyobraźni po horrorach

Marzycielka =)

Ja takie poprostu mam.. Czasami żałuję... Czasem chciałabym tak zwiewać jak np. Dorota=).

Vansinne

Ze mną nie jest az tak źle, nie widzieliście mojej koleżanki, ona zawsze płacze jak jest ciemno, boi się, że coś ja zgwałci, dosłownie ... ehh, dziwne Wesoly

Isilianos

my ostatnio niemal na siłę wprowadziłyśmy osiemnastoletnią koleżankę do parku, bo... zapadał mrok, a ona bała się gwałcicieli, złodziei i bogowie raczą wiedzieć czego jeszcze;]

a co do tej logiki i wyobraźni przeszkadzających sobie... to było powiedziane w skutek wielkiej dyskusji przeprowadzonej ostatnio z kolegą na moim blogu dotyczącą myśli. On, myślący logicznie, nie mógł zrozumieć na jakiej zasadzie to działa, chociaż sam przecież pisze opowiadanie fantasy... Chodzi mi właśnie o takie przypadki:)