Autor Wiadomość
paulina.
PostWysłany: Śro 22:29, 29 Sie 2007    Temat postu:

czytałam xD katastrofa
Marzycielka =)
PostWysłany: Śro 9:25, 29 Sie 2007    Temat postu:

He, he, jestem w II etapie . Tylko z zadaniem nie mogli mi gorzej trafić
Vansinne
PostWysłany: Pon 23:38, 13 Sie 2007    Temat postu:

Mojej aż nadto wybujałej, na pewno jest silna Wesoly
Marzycielka =)
PostWysłany: Pon 22:51, 13 Sie 2007    Temat postu:

Siła ludzkiej wyobraźni"=).
Vansinne
PostWysłany: Pon 22:18, 13 Sie 2007    Temat postu:

A ja sobie to wyobraziłam ... Wesoly
Marzycielka =)
PostWysłany: Pon 22:10, 13 Sie 2007    Temat postu:

Ja mam od WOS-u fajnego faceta=). Janas się zwie...On jest taki poważny i taki śmieszny.. ech, nie da się tego opisać=).
Vansinne
PostWysłany: Czw 19:24, 09 Sie 2007    Temat postu:

Taa, mnie Wos'u uczył facet z "poczuciem humoru" jak opowiedział jakiś kawał, to nie wiadomo było, czy mamy płakać, czy się śmiać...
Marzycielka =)
PostWysłany: Śro 19:23, 08 Sie 2007    Temat postu:

A ja mam fajną historyczkę. Całą lekcję sypie kawałami;P.
Vansinne
PostWysłany: Śro 14:22, 08 Sie 2007    Temat postu:

Wiesz, zawsze lepiej w pierwszym półroczu mieć dobrą ocenę, później na koniec łatwiej jest jakoś na świadectwo wyciągnąć Mruga
Irmerlin
PostWysłany: Śro 11:02, 08 Sie 2007    Temat postu:

Hehe mnie zmusiła do naciągnięcia się na piątke w drugim półroczu, bo w pierwszym nie dawaął mi spokoju i chciała mi postawić 3 Smutny
Vansinne
PostWysłany: Wto 20:05, 07 Sie 2007    Temat postu:

Skąd ja to znam Moja przyjaciółka zawsze ze łzami w oczach ją błagała o litość, jak miała dobry humor, to się udawało, a jak nie, to niestety... było kiepsko. Ale lubiłam ją, może dlatego, że lubię historię Mruga
Irmerlin
PostWysłany: Wto 15:52, 07 Sie 2007    Temat postu:

Gorzej jak się nie umie, u mnie albo kartków na historii albo pytała calą lekcje nawet, aż w koncu ktoś powiedział jej to co chciała.
paulina.
PostWysłany: Wto 15:00, 07 Sie 2007    Temat postu:

GB napisał:
paulina. napisał:
oprócz babki od biologi (pyta całą klase na kazdej lekcji, nie żartuje).


Phi.. u mnie w gimnazjum, już teraz dawnym, babka pytała na każdej lekcji całą klasę na chemii, fizyce, czasem na biologii Mruga i jakoś przeżyłem...
Tak, odbiegając od tematu



jak się umie biologie to spoko xDD
Marzycielka =)
PostWysłany: Wto 13:06, 07 Sie 2007    Temat postu:

U mnie tam niemożliwe jest przepytanie całej klasy (na oceny). Nie da sie 30 osób w 45 minut, jeszcze dożucając temat... Zwykle tak pytają 2-3 osoby... zwykły standart...=)
Vansinne
PostWysłany: Wto 10:48, 07 Sie 2007    Temat postu:

hehe - u mnie najbardziej krwawe żniwa były na historii - nie pytała całej klasy zawsze (tylko jak się wkurzyła) ale zawsze brała kilka - kilkanaście osób na środek ...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group