Autor Wiadomość
Isilianos
PostWysłany: Wto 16:04, 14 Sie 2007    Temat postu:

chciałabym zobaczyć te Twoje piranie:d
Irmerlin
PostWysłany: Wto 14:43, 14 Sie 2007    Temat postu:

Piranie są bardzo fajne, zwłaszcza gdy jedzą... mój braciszek odchodował je tak że tylko mięsko jadły glizdy, żywe żabki itp.
Kattoi
PostWysłany: Wto 11:41, 14 Sie 2007    Temat postu:

Niebezpieczne czy nie, rodzice się i tak nie zgodzą. Przynajmniej nie na zwierzątko. Może namówię ich na takę rosiczkę ... hmm ... jak dobrze pamiętam potrzebuje chyba jednej muchy a miesiąc, a może nawet jeszcze dłużej .. hmm < przygotowuje mowę zachęcającą rodziców do kupna rosiczki >
Vansinne
PostWysłany: Pon 22:06, 13 Sie 2007    Temat postu:

Ja tam lubię puranie, zwłaszcza po filmie szczęki (chyba ileś tam Wesoly)
A co do tych egzotycznych zwierzątek, to kiedyś kameleona, albo kapucynkę chciałam mieć, w końcu kupili mi szynszylę Wesoly
Marzycielka =)
PostWysłany: Pon 21:24, 13 Sie 2007    Temat postu:

Jakbym miała wymieniać moje "cmentarzysko" to bym tu długo siedziała=).
Może więc tak w skrucie.
ok. 20 kotów (w tym 8 mojej siostry).
kiedyś tam były rybki (z dziesięć, ale takich samych=)), króliki (5?), myszy (dużo=)).
Co do psów to z honorem wymieniam cztery owczarki podhalańskie (wszystki Miśki=P) i Bąbla na koniec.
Tam jeszcze przelotem kilkanaście ptaków, chomiki, kiedyś nawet szczury... ech, pisać i pisać=).
Teraz został Bąbel i jak na razie spokój=). Ale myślę o labradorze...=).

A co do napoczętego tematu. "Napczętego" zdaniem "...,piranie?". =).
A wiec piranie to nic złego! Gdzieś kiedyś oglądałam program, gdzie za wielki wyczyn uważali wejść do akwarium z piraniami. Żenada... oczywiście pomijając, że piranie okazały się roślinożerne... Przecież można się kompać nawet z mięsorzernymi, jeśli nie masz żadnej otwartej rany na ciele i nie zamierzasz ich denerwować. Chyba że jest ich tak dużo, że na wodzie aż bombelki widać. Przy chodowili nie ma nic niebezpiecznego. A co do tych "nietypowych" zwierzątek, to ja chciałabym chodować jakiegoś węża, skorpiona, tygrysa, nawet słoń by uszedł. Ale w innym życiu - nie z tymi rodzicami=).

No, to koniec post'a. Podoba mi się temat=).
Vansinne
PostWysłany: Nie 14:34, 12 Sie 2007    Temat postu:

Ja też mam zwierzyniec pod względem owadów pająki, muchy, komary itp.
Fanka Fantasy ( kinguśka1
PostWysłany: Nie 1:06, 12 Sie 2007    Temat postu:

Ja jestem niestety alergikiem i nie mogę miec zwierząt futerkowych Smutny ale mam rybki no i u babci ( mieszka koło mnie) psa i kota
Kattoi
PostWysłany: Sob 16:23, 11 Sie 2007    Temat postu:

Imerlin, piranie ? Chciałabym mieć w domu coś nietypowego ! Np. takiego szynszyla ! O ja też mam parwdziwy zwierzyniec : niewiadoma ilość pająków, komarów i innych robali. I zdaje się, że w piwnicy grasuje jakaś mysz ...
Mruga
Vansinne
PostWysłany: Sob 15:32, 11 Sie 2007    Temat postu:

Ja kiedyś miałam jakieś 20 myszoskoczek, ale porozdawałam znajomym i zostawiłam sobie same samice - żeby więcej ciąż nie było Mruga
Nelly
PostWysłany: Sob 14:43, 11 Sie 2007    Temat postu:

A ja miałam kiedyś kilkadziesiąt mysz bo mi się rodziły . Z tego minusy były , że miałam i dotąd mam kota , a drugi , że samiec je zjadał . I niestety oddałam myszy . Wesoly Rybki też miałam ale mi akwarium pękło i też oddałam .
Irmerlin
PostWysłany: Sob 13:05, 11 Sie 2007    Temat postu:

Hehe prawdziwy zwierzyniec u mnie też tyle tego było ale wszystko zdechło: królki miniaturka, piranie, kanarek, zebreka, kot, białe myszki, 3 albo 4 chomiki, eee i to chyba tyle Confused
Vansinne
PostWysłany: Sob 12:42, 11 Sie 2007    Temat postu:

Ja mam :
Psa - możecie obejrzeć w fotogalerii Mruga
@ szynszyle - jeden mój, osobisty, te wkleiłam jego zdjęcia Wesoly Drugi (raczej druga:)) mojej siostry
Myszoskoczkę innej siostry
Królika, jeszcze innej
Papugi - Nimfy - raczej wszystkich Mruga
I Rybki, którymi zajmuje się tata Twisted Evil

To by było chyba na tyle Mruga
Irmerlin
PostWysłany: Pią 20:10, 10 Sie 2007    Temat postu:

Miałam cztery kolosy na [początku i skubańce wszystkie po pewnym czasie zdechły, nie wiem nawet czemu Smutny . Teraz mam takiego hm... jest jeszcze mały ale z tych większych, czarny... nie wiem jak go określić.
Heh no własnie inni, jakie zwierzaki?? Ja mam dwa psy
Vansinne
PostWysłany: Czw 19:20, 09 Sie 2007    Temat postu:

Myślę, że w necie jest doużo zdjęć tych rybek - możesz sobie poszukać Mruga

A, Irmerlin, jakiego dużego masz glonojada?
Bo ja miałam jakieś takie dwa kolosy i jednego maciupeńkiego z wąsami XD

No to może inni też się wypowiedzą, jakie mają zwierzaki (nie koniecznie rybki Mruga)
Marzycielka =)
PostWysłany: Śro 19:10, 08 Sie 2007    Temat postu:

Fajny temat se rozpoczełam=). Tylko glonojada kojażę=)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group